Juniorzy Piotrkowianina pobici przez pijanych kibiców [AKTUALIZACJA]

Strefa FM Poniedziałek, 07 grudnia 2015104
Drużyna juniorów młodszych Piotrkowianina została pobita w Łodzi przez pijanych kibiców. Trzech piłkarzy zostało rannych i trafiło do szpitala. Jeden z nich ma złamane trzy żebra. - Chłopcy przeżyli traumę, nie wiem, jak się z tego otrząsną. To wina organizatorów – mówi prezes klubu MKS Piotrkowianin.
Juniorzy Piotrkowianina pobici przez pijanych kibiców [AKTUALIZACJA]

Do zdarzenia doszło przed meczem w lidze juniorów młodszych pomiędzy Chojeńskim Klubem Sportowym Łódź i Piotrkowianinem. Do piotrkowskich zawodników doskoczyła grupa napastników, która skatowała młodych graczy. - Jeden z chłopców ma złamane trzy żebra, a jeden najprawdopodobniej poważne obrażenia głowy. Z relacji trenera wynika, że napastnicy skakali po jego głowie. Wieści z Łodzi zagłuszyły radość z wygranej seniorów z Moto-Jelcz Oława - mówi Przemysław Berliński, kierownik MKS Piotrkowianin (mks-piotrkowiann.pl).

 

- Brak organizacji, głupota ludzi, którzy organizowali ten mecz – mówi prezes Piotrkowianina Tomasz Zwierzchowski, kiedy pytamy go o okoliczności zdarzenia.

 

Termin meczu juniorów rzeczywiście został ustalony – delikatnie mówiąc – niezbyt szczęśliwie, bo tuż przed nim w hali ChKS przy ul. Kosynierów Gdyńskich w Łodzi odbywało się 105-lecie Widzewa. Chłopców z Piotrkowianina pobili prawdopodobnie pijani kibice wychodzący z tej imprezy. - Ci chłopcy przeżyli traumę, nie wiem, jak się z tego otrząsną. To jest po prostu kryminał – nie kryje emocji Zwierzchowski.

 

O sprawie rozmawialiśmy też z Wojciechem Furmanem, kierownikiem grup młodzieżowych w MKS Piotrkowianin. - Dojechałem na izbę przyjęć godzinę po zajściu – mówi. - Jeden chłopak został strasznie poobijany. Kiedy dotarłem na miejsce, miał akurat tomografię. Dostał ciosy w głowę, ma złamane trzy żebra. Trzech trafiło do szpitala w Łodzi. Czwarty trafił do szpitala już w Piotrkowie, miał ranę głowy. Piąty ma uszkodzone kolano. Tam doszło do niewyobrażalnych scen, chłopcy zostali po prostu skatowani. Policjant, z którym rozmawiałem mówił, że napastnikom wychodzącym z hali wystarczyło to, że zobaczyli samochód z piotrkowskimi tablicami.

 

Kierownik przyznaje, że atmosfera w klubie jest nieciekawa. - Który rodzic puści teraz syna na mecz... - zastanawia się Furman. - To był pierwszy taki przypadek, tym bardziej, że wiele razy jeździliśmy do tej hali.

 

Póki co Związek zawiesił rozgrywki juniorów.

 

W poniedziałek o godz. 16.00 zbierze się Zarząd Piotrkowianina, który zamierza ustalić stanowisko w tej sprawie.

 

Sprawę brutalnej napaści na naszych młodych szczypiornistów wyjaśnia policja.

 

(as)

 

Więcej o sprawie w "Tygodniu Trybunalskim", od środy w kioskach!

POLECAMY


Zainteresował temat?

10

0


Komentarze (104)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

CHŁOPAK Z ZASADAMI ~CHŁOPAK Z ZASADAMI (Gość)07.12.2015 17:10

To jest kara za frajerskie zachowanie piotrkowskiego łksu

1620


Vir ~Vir (Gość)08.12.2015 15:18

Kibice Widzewa obchodzili wtedy 105 lecie, była wielka impreza przyjechali zaprzyjaznieni kibice z Polski a także z Moskwy i Belgradu, nie powiem ze to grzeczni chłopcy. Po jaki czort łepki z Piotrkowa pojechali na widzewski CHKS w barwach Łks-u. Nie chce usprawiedliwiać zachowania kibiców ale mlodzi piotrkowianie sami są sobie winni obnosząc się z barwami antanogicznego klubu na święcie kibiców Widzewa.To nie Piotrków ze bezkarnie latają w szalikach z białymi końcówkami. To Chojny teren widzewski w dodatku była impreza. Nie szkalujcie tu klubu Widzew bo kibice każdej innej drużyny (rowniez Łks)zrobili by to samo czyli sposcili łomot. Sorry takie realia są w Polsce. Nie wchodzi się do gniazda szerszeni prowokujac ich.

82


mojo ~mojo (Gość)08.12.2015 14:04

W Łodzi takie sytuacje są niestety normalne. Boguś Linda dobrze podsumował to miasto.

72


LDZ ~LDZ (Gość)08.12.2015 12:50

Bicie młodszego to frajerstwo i tyle. Parę lat wcześniej za taki wyczyn dostaliby w tytę od swoich z Widzewa za frajerskie zachowanie. Kto jeździł w latach 90 tych ten wie. Bydło i frajerzy.

122


VIP VIPranga08.12.2015 09:16

Jakieś dobre 20 lat temu pojechałem razem ze swoją klasą do Łodzi do Teatru..Panie nauczycielki zdecydowały się na postój w McDonaldzie. Wtedy wielka atrakcja dla nas. Jeden z kolegów miał szalik Legii(była zima), było widać tylko skrawek zielonego spod kurtki. W MD byliśmy z 10min. Bohaterowie ze wstydzewa pojawili się w grupie ok. 30 typa z łańcuchami, pałkami i kosami. Rozwalili pół baru, pobili chłopaka (na szczęście nic groźnego) wybili parę szyb w autokarze i pobili jedną z nauczycielek..Dla nas jako 9 latków była to nauczka na całe życie jakim bydłem są tzw. "ludzie honoru". Także nic się nie zmieniło. A druga sprawa, jak nasi chłopcy chcieli przycwaniakować na wyjeździe to się zderzyli z rzeczywistością brutalnie.
PS. No i jakby bohaterowie się wsytdzą swojego wyczynu, bo na stadionowychoprawcach w ich oświadczeniu o 105-leciu nic nie ma ;)

Komentarz był edytowany przez autora: 08.12.2015 09:20

63


obiektywny nie widzewiak ~obiektywny nie widzewiak (Gość)07.12.2015 23:34

Ci niby niewinni pobici chłopcy to kibice ŁKSu. To zwykle porachunki kibicowskie. Ich sprawa, ich zdrowie. Powinni jeszcze odpowiadać za udział w bójce. Taka prawda i tyle w temacie.

915


wiesiek ~wiesiek (Gość)07.12.2015 22:49

A co robila w tym czasie policja?
Nastepnym razem nie jechac do tego patologicznego miasta!

45


obiektywny ~obiektywny (Gość)07.12.2015 22:17

Tak całą sytuację komentuje natomiast Tomasz Walicki, członek zarządu ChKS Łódź. - Zdarzenie miało miejsce przed halą, na parkingu przed obiektem ChKS. Nikt przecież przed halą nie stoi. O zdarzeniu dowiedzieliśmy się więc po czasie. Tego dnia w hali były uroczystości z okazji 105 lecia Widzewa. Piłkarze Widzewa trenują zresztą na naszej hali. Piłkarze ręczni Piotrkowianina, którzy wyszli z busa mieli na sobie emblematy ŁKS Łódź. Jeden z chłopców miał na sobie bluzę i czapkę ŁKS. To na kibiców Widzewa podziałało tak, jak włożenie kija w mrowisko. Zgadzam się, że tego dnia nie powinno dojść do meczu. Piotrkowianin domaga się zamknięcia naszej hali. Uważam, że byłoby to niesprawiedliwe. Dlaczego za wybryki innych odpowiadać mają zawodnicy naszego klubu? Jeśli hala zostanie zamknięta, będą czuli się pokrzywdzeni.

99


zdziwiony ~zdziwiony (Gość)07.12.2015 22:00

A tak w ogóle to czemu ludzie z Piotrkowa nie kibicują piotrkowskim drużynom?

131


???? ~???? (Gość)07.12.2015 21:39

gdzie ta AKtualizacja ???

03


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat